znowuż uczyniła aluzje tym razem do mojego bycia kiedyś tatą, na co odparłem, że na to jest już za późno. Później chwilę porozmawialiśmy i podzieliła się tym jak trafiła do duszpasterstwa że towarzyszyły jej nagłe ataki paniki, a u nas po spowiedzi czuła się bezpiecznie i swobodnie. Przypomina mi trochę Elę. Jest otwarta i lubi dzieci, ma łatwość w inicjowaniu kontaktu, także fizycznego, miałem też okazję, by podzielić się z nią swoimi o które zapytała przez ciekawie wyglądający flakonik. Dziś jest niedziela, materiał na płytę już nagraliśmy, i dziś będziemy rozjeżdżać się w swoje strony po obiedzie. Koniec miłości.
A najbliższy tydzień będzie wymagający...
Pon. Praca+Rzeszów+Nocleg w Krakowie, Wt. Praca, Śr. Praca+Miechów, Czw. Praca, Pt. Praca, Sob. Portugalia.
Nie będę miał bagażu rejestrowanego, więc po raz pierwszy muszę ogarnąć kosmetyczkę i płyny do 100ml i spróbuję ogarnąć Revolut. Read More »