Dziś pierwszy raz w życiu doczekałem
się swoich niekorzystnych wyników badań.
Za to później w dwóch lumpach wydałem 500 zł na 11 ciuchów praktycznie nowych.
I cieszą mnie te zakupy.
się swoich niekorzystnych wyników badań.
Za to później w dwóch lumpach wydałem 500 zł na 11 ciuchów praktycznie nowych.
I cieszą mnie te zakupy.
kluczowe może stać się umiejętne posługiwanie się słowem: "żartuję/żartowałem".
Jak bardzo mi zimno to też nakrywam się kocykiem w całości.
Wolności której obsługi ludzie zazwyczaj uczą się długo, dzięki rodzicom, od najmłodszych lat dorosłości.
reakcja W. na mój widok w pracy, rozłożyła ręce i mnie przytuliła. Było w tym dużo sponiczności i nie udawanej radości na czyiś widok. To było bardzo miłe. Byłem zaskoczony.
Odnotowałem jeszcze dotyk zewnętrznej części dłoni którą J. dotknęła przypadkiem mojej dłoni. Na bodźce dotykowe jestem szczególnie wrażliwy. Nawet te przypadkowe, z których ludzie nie zdają sobie nawet sprawy.
była dzisiejsza głosówka Julii, na temat tego, dlaczego cieszy się, gdy jestem na próbie.❤️🩹
Nostalgia z lat studiów i liceum. Jedyna bliskość drugiego człowieka jakiej w tym czasie doświadczyłem, to ta przypadkowa w ścisku porannych kursów.
loforo przestało być do czegokolwiek potrzebne.
Relacje to tak naprawdę wszystko co mamy w życiu.
przesiadłem się na inny prawie pusty pociąg i czułem jakby całe to napięcie ze mnie schodziło, oddech stał się przez chwilę nierównomierny jakbym go łapał po wynurzeniu się z wody. Może to są takie mini ataki paniki?
Z takimi wyzwaniami mierzą się dzielnie współcześni mężczyźni.
Siedzę otoczony młodymi parami które całą drogę robią wygibasy na swoich siedzeniach, obok laska z głową między nogami kolesia, przed nimi koleś z głową między nogami swojej laski. Jako ktoś kto nie zna ludzkiego dotyku, to jestem tym widokiem sfrustrowany i czuję dyskomfort psychiczny. Próbowałem zasnąć, ale niewygodnie jest...
Zaczepiłem go i mówię smacznego, przywitał się, zaś mijając go jeszcze zagaiłem które ma miejsce, a on dyplomatycznie wskazał oba końce pociągu (chyba gdzieś tu, a może gdzieś tam)😁 Taka dyplomatyczna informacja, gdy nie chcesz przypadkiem spędzić trzech godzin w towarzystwie danej osoby. I nie dziwię się, bo Dominik to postać na dużo wyższym poziomie rozwoju niż ja.
Niemniej było to trochę zabawne.
Pod kocykiem jest tak cieplutko.❤️
Zastanawiam się jak on regeneruje siły...
Daje koncerty prawie codziennie! Dwie godziny jeden...🫣
Było prześwietnie.
co wiązało by się z 40 minutami kolejnej rozmowy, ale jednak odmówiłem, biegnąc z próby na próbę, na której jak się okazało pośpiewałem tylko 15 minut... Pozostaje smutek żal i asertywność może, bo dobra rozmowa bywa jak pokusa.
Żegnając się z Anią i biegnąc już z filharmonii ktoś krzyknął na ulicy moje imię i nazwisko, to bardzo rzadki proceder, początkowo myślałem, że minąłem inną znajomą, jednak obróciwszy się zobaczyłem uśmiechniętą i również biegnącą Asię. (też z próby na próbę, żeby było śmieszniej) Asia jest jedną z ostatnich osób, o których pomyślałbym, że mogą mnie na ulicy zaczepić w ten sposób. (Dziś wszak biegła z kolegą, może gdyby biegła sama to by tak nie krzyknęła?) Sama dała mi dwa lata temu czerwone światło na zaprzyjaźnienie się. I ja to do dziś szanuję.
Jej uśmiechnięta buzia i chęć zwrócenia mi uwagi były równie miłym doświadczeniem, co propozycja Ani. Tymczasem wracam pociągiem pisząc te słowa. Read More »
Rozmowa z A. w pociągu, i w drodze na i z próby. Cieszę się nimi jak mały chłopiec ilekroć występują. Lubię te rozmowy, nigdy się nie nudzą i zawsze są interesujące. Jednocześnie zazdroszczę jej bycia w związku, bo w związku można zorganizować sobie wspólne oglądanie gwiezdnych wojen w kolejności chronologii tego uniwersum, albo czytać sobie we dwójkę na głos wszystkie książki Sapkowskiego. To musi być tak miłe i przyjemne doświadczenie, że nawet mi się to w głowie nie mieści... Czysta abstrakcja.
Na dodatek mieliśmy dziś na sobie przypadkiem dwie podobne czarne bluzy z kapturem.
popełniam nierząd!