"Człowiek wulgarny używa języka uproszczonego, bowiem tylko taki zna. Jest to język z jego matecznika, dlatego należy mu się zrozumienie, choć nie tolerancja. Jak pisał Emil Cioran: "Nie mieszka się w kraju, mieszka się w języku"."
– Szymek Zychowicz
https://www.newsweek.pl/polska/ludzie/arcybiskup-glodz-do-fotografa-spierdalaj/tlmpy1b
Wg mnie ten artykuł nie czyni wypowiedzi p. Lempart ani trochę mniej wulgarnym.
Oczywiście, że jej język jest wulgarny. Wkurwiony człowiek jest wulgarny. A czasami język trzeba dostosować do rozmówcy. Skoro używając normalnego języka, nie było żadnej odpowiedzi ze strony rządu, to może zrozumieją wulgaryzmy. Zresztą, dzięki temu przestali nas ignorować. Pokuszę się więc o stwierdzenie, że właśnie taki język rozumieją, a to świadczy o nich, a nie o pani Marcie.
Czasami język trzeba dostosować do rozmówcy, a przynajmniej na oficjalnej konferencji prasowej. Chyba że się inaczej nie umie, tak jak w tym przypadku.