Do wspólnego zdjęcia
na koniec dzisiejszych nagrań, nachyliłem się niechcący między dwoma dziewczynami i poczułem taki przyjemny swoisty chyba dla dziewczyn zapach skóry... a w serduszku natychmiast poczułem to, na co Portugalczycy mówią "saudade"...
Pamiętam, że uwielbiałem zapach Eli, pachniała wyjątkowo, jej włosy szyja i ramiona, i ilekroć się spotykaliśmy, zawsze to był ten sam zapach. Niezależnie od perfum. Miałem wrażenie, że jest skomponowany tylko dla mnie, i że tylko ja umiem go wyczuć i docenić.
Nasłuchałam sie o tym zapachu.Ale nigdy nie dostałam konkretnej odpowiedzi: Do czego to mozna porównac?(bo ja go nie czuje) Mleko?ciastko?owoc?
o TYM zapachu? Musiałabyś znać Elę, żeby się o nim nasłuchać. :) A jeśli ktoś mówił o Twoim zapachu, to musisz go o to porównanie zapytać sama. Chyba każdy człowiek ma swój swoisty naturalny zapach, co wiąże się pewnie z feromonami i wzajemnym przyciąganiem. Zapach dziewczyn nad którymi się nachyliłem nie był zapachem Eli, ale wzbudził wspomnienie bycia blisko. Ela też go nie czuła. Nie przypominał mi żadnego znanego mi zapachu, ale był słodki i słodkawy.